Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.22 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ucho. Co mu powiedział?
- Nie mówmy o tym, to dziwny facet - komentuje ze śmiechem Bonin. - Zaczęło się od tego, że wróciłem do Polski po walce w Niemczech, wziąłem do ręki poniedziałkowy Fakt, a tam Binkowski gada o mnie. Mówi, że na myśl o walce ze mną ma erekcję. Martwię się, co będzie, jak mu stanie. To poważna sprawa. Najbardziej przestraszyła się moja żona. Powiedziała, żebym uważał, unikał zwarć i raczej się do niego nie kleił - dodaje Bonin.
Binkowski dokładnie przyjrzał się przeciwnikowi, z którym zmierzy się najprawdopodobniej w czerwcu lub wrześniu i oznajmił: - Powalczymy dziesięć rund i ja wygram na punkty. Skąd
ucho. Co mu powiedział?<br>&lt;q&gt;- Nie mówmy o tym, to dziwny facet&lt;/&gt; - komentuje ze śmiechem Bonin. &lt;q&gt;- Zaczęło się od tego, że wróciłem do Polski po walce w Niemczech, wziąłem do ręki poniedziałkowy Fakt, a tam Binkowski gada o mnie. Mówi, że na myśl o walce ze mną ma erekcję. Martwię się, co będzie, jak mu stanie. To poważna sprawa. Najbardziej przestraszyła się moja żona. Powiedziała, żebym uważał, unikał zwarć i raczej się do niego nie kleił&lt;/&gt; - dodaje Bonin.<br>Binkowski dokładnie przyjrzał się przeciwnikowi, z którym zmierzy się najprawdopodobniej w czerwcu lub wrześniu i oznajmił: &lt;q&gt;- Powalczymy dziesięć rund i ja wygram na punkty. Skąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego