diabeł ją kusił jak mógł, tego nie jedz, jedz tamto, zamknij lodówkę, zapal telewizor. Różne rzeczy jej podpowiadał, ale ona miała w sercu te kolorowe słowa - jedz więcej i chudnij! Miała dużo siły i wiedziała, że wytrzyma. Postanowiła, że dotąd będzie przestrzegać rygorystycznie diety, chyba że się coś stanie takiego, co będzie usprawiedliwiało pewne odstępstwa. <br>I stało się, ale niekoniecznie po jej myśli. Po dwóch tygodniach wrócił mąż i jak ją zobaczył, to zmartwiał. Teresa nie mogła podnieść się z łóżka, takie miała napompowane paszą kichy. Tadek nie myślał długo, tylko wziął pasa i zabrał się za wypędzanie złych duchów. Jak zaczął