Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
upiorem po śmierci i
będzie ich prześladował. Odnajdzie choćby pod ziemią wszystkich, którzy go skrzywdzili,
i nie zaznają spokoju.
Przelotna ulga, jaką myśl o zemście przyniosła, posiadała krótką metę. Rozpaczliwy
strach powrócił. Będzie się mścił kiedyś, tymczasem jutro spalony zostanie,
on, Baptysta; krzywdziciele pozostaną żywi. Poczuł tęsknotę za duszą życzliwą,
co by się nad jego dolą użaliła. - O, mamma mia! - zawołał. Nie wiedział, skąd
mu przyszło na usta to dziecinne zawołanie, ani kogo w ten sposób przyzywał.
Jego własna matka, Ginewra, dawno umarła. Zresztą była to pijaczka, od której
tylko szturchańce otrzymywał, a za to, gdy postarzała, on ją bił, gdyż wykradała
upiorem po śmierci i <br>będzie ich prześladował. Odnajdzie choćby pod ziemią wszystkich, którzy go skrzywdzili, <br>i nie zaznają spokoju.<br>Przelotna ulga, jaką myśl o zemście przyniosła, posiadała krótką metę. Rozpaczliwy <br>strach powrócił. Będzie się mścił kiedyś, tymczasem jutro spalony zostanie, <br>on, Baptysta; krzywdziciele pozostaną żywi. Poczuł tęsknotę za duszą życzliwą, <br>co by się nad jego dolą użaliła. - O, mamma mia! - zawołał. Nie wiedział, skąd <br>mu przyszło na usta to dziecinne zawołanie, ani kogo w ten sposób przyzywał. <br>Jego własna matka, Ginewra, dawno umarła. Zresztą była to pijaczka, od której <br>tylko szturchańce otrzymywał, a za to, gdy postarzała, on ją bił, gdyż wykradała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego