Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
wracał tylko na noc. A noce były nie do zniesienia. Nadeszły dni upalne. Resztki warzyw rozkładały się w małej, szczelnej jak zakorkowana butelka spiżarni, potniały mury, Szczęsny budził się zlany potem własnym i piwnicznych tynków, zatruty wyziewami.
Na dobitkę Szamotulska parę razy westchnęła, że ciężko kobiecie samej, kobiecie ostatecznie niestarej, co by jeszcze mogła dać szczęście choćby i młodemu.
Otrzymawszy w sobotę szesnaście złotych, po złotówce od łebka, postanowił nocować w domu braci albertynów. Szamotulskiej powiedział, że idzie do kolegi, w niedzielę
jednak na pewno wróci, żeby zamówiła kupców na stryczek i poszedł na Pragę.

Z krótkiego pobytu kiedyś u albertynów pamiętał
wracał tylko na noc. A noce były nie do zniesienia. Nadeszły dni upalne. Resztki warzyw rozkładały się w małej, szczelnej jak zakorkowana butelka spiżarni, potniały mury, Szczęsny budził się zlany potem własnym i piwnicznych tynków, zatruty wyziewami.<br>Na dobitkę Szamotulska parę razy westchnęła, że ciężko kobiecie samej, kobiecie ostatecznie niestarej, co by jeszcze mogła dać szczęście choćby i młodemu.<br>Otrzymawszy w sobotę szesnaście złotych, po złotówce od łebka, postanowił nocować w domu braci albertynów. Szamotulskiej powiedział, że idzie do kolegi, w niedzielę<br>jednak na pewno wróci, żeby zamówiła kupców na stryczek i poszedł na Pragę.<br>&lt;page nr=195&gt; <br>Z krótkiego pobytu kiedyś u albertynów pamiętał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego