i społecznemu, i to w bardzo szerokich ramach. Nakaz nieprzekraczania statutowych ram "Solidarności" każe jednak nadal rozwijać opozycję niejawną. Wprawdzie opozycja jest wreszcie "u siebie", ale partia komunistyczna jest także tu i teraz.<br>Powstanie "Solidarności" nakłada na grupy opozycyjne obowiązek penetracji w głąb, a często rewizji utrwalonych schematów myślenia. To, co było postulatami opozycji można już dziś często przeczytać na pierwszych stronach gazet. I jeśli poprzednio baliśmy się o los wolnego słowa w Polsce, dziś głównym problemem działań legalnych jest to, czy życie puści to, co puściła już oszołomiona cenzura? Nie chodzi więc o to, żeby pewne sprawy wykrzyczeć, a o tworzenie