Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
Świnia z pana, świnia.
Miecio był w natchnieniu - ruch i obecność kobiet sprzyjały jego erotycznym dowcipom, nie sposób było wstrzymać jego gadulstwa. Natychmiast znalazł różnicę między sobą a świnią, piski i chichoty wzmogły się, a tym samym pobudziły Miecia do dalszego szerzenia popłochu niepohamowanym wypowiadaniem dwuznaczników na tematy stare i co dzień powtarzane, a jednak wciąż aktualne.
Janik, zazwyczaj usposobiony ponuro, porwany teraz ogólną wesołością, śmiał się gardłowo i za każdym dowcipem Miecia mówił: "tak, tak" lub powtarzał końcowe jego słowa, które zdołał zapamiętać. Ale w pewnej chwili spoważniał. Zapewne przyszło mu na myśl coś ważnego, bo aż się za brodę chwycił
Świnia z pana, świnia.<br>Miecio był w natchnieniu - ruch i obecność kobiet sprzyjały jego erotycznym dowcipom, nie sposób było wstrzymać jego gadulstwa. Natychmiast znalazł różnicę między sobą a świnią, piski i chichoty wzmogły się, a tym samym pobudziły Miecia do dalszego szerzenia popłochu niepohamowanym wypowiadaniem dwuznaczników na tematy stare i co dzień powtarzane, a jednak wciąż aktualne.<br>Janik, zazwyczaj usposobiony ponuro, porwany teraz ogólną wesołością, śmiał się gardłowo i za każdym dowcipem Miecia mówił: "tak, tak" lub powtarzał końcowe jego słowa, które zdołał zapamiętać. Ale w pewnej chwili spoważniał. Zapewne przyszło mu na myśl coś ważnego, bo aż się za brodę chwycił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego