może polać się krew.<br>- Wie, co jest piękne? Ludzie nie poszli, a nasi liderzy, gdy dowiedzieli się, że tamci będą strzelać, powiedzieli: "Wszyscy cofają się o kilka metrów" i wszyscy się cofnęli. Jestem dumny z mojego narodu - mówi <name type="person">Jurij</>, przedsiębiorca z <name type="place">Kijowa</>.<br>Teraz stoi z <name type="person">Lubomirem</> na ulicy <name type="place">Bankowej</> i co jakiś czas chodzi "rozmawiać" z milicją: - Chodzi o to, żeby uwierzyli, iż tak naprawdę jesteśmy po tej samej stronie. Jestem przekonany, że już to wiedzą. Proszę posłuchać, nikt nie krzyczy: "Precz z milicją!", wszyscy krzyczą: "Milicja z narodem!".<br>Także <name type="person">Wiktor Juszczenko</>, który przemawiał wczoraj wieczorem do tłumu zebranego na placu <name type="place">Niepodległości</>, wzywał