Ale to jest zupełnie inna historia...<br>- Jaskier! Nie śpij w siodle!<br>- Ja nie śpię. Ja twórczo myślę!<br>Jechaliśmy więc, miły czytelniku, lasami Zarzecza, zmierzając na wschód, ku Caed Dhu, szukając druidów, którzy mieli nam pomóc w odnalezieniu Ciri. Jak to z tym było, opowiem. Pierwej jednak, gwoli historycznej prawdy, zapiszę co nieco o naszej drużynie - o poszczególnych jej członkach.<br> Wampir Regis miał ponad czterysta lat. Jeśli nie łgał, oznaczało to, że był z nas wszystkich najstarszy. Oczywiście, mogła to być zwyczajna bujda, któż był w stanie to sprawdzić? Wolałem jednak zakładać, że nasz wampir był prawdomówny, albowiem deklarował nam także, że na