swej z pobożnością przesadzają. Corruptio optimi pessima! Że choćby przytoczę casus znanych wszystkim biczowników, czyli flagellantów. Już w 1349 papież Klemens VI ogłosił ich heretykami, wyklął i nakazał karać, ale czy to co pomogło? <br>- Nic nie pomogło - oświadczył Horn. - Nadal łazili po całych Niemczech, uciechę budząc, albowiem dziewek wśród nich co niemiara było, te zaś biczowały się do pasa obnażone, z cyckami na wierzchu. Niekiedy z całkiem ładnymi cyckami, a wiem, co mówię, widziałem ich pochody w Bambergu, w Goslarze i w Fürstenwalde. Oj, podskakiwały im te cycuszki, podskakiwały! Ostatni sobór potępił ich znowu, ale to też nic nie da. Przyjdzie jaka