Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
okazji, by ich zapytać, co to były za strzały. Rosły blondyn przybrał ton służbowy:
- Rozstrzelaliśmy trzech przemytników polskich. Tego draństwa nikt nigdy nie nauczy porządku i odpowiedzialności społecznej.
- Jak to, tak od razu? Nie myjecie ich przedtem?
- O nie, czasu nie ma.
- To ciekawe.
- Żywimy niezdolnych do pracy, ale prawie co noc musimy strzelać jak do królików. Wschód i komunizm, Yours truly, Sir Fortescue!
-Sieg heil! - odkrzyknąłem dziarsko i zakryłem się z powrotem płaszczem, gdyż mimo ogrzewania w przedziale było chłodno od tego ciągłego otwierania drzwi.
Po godzinnej drzemce poszedłem się trochę ogarnąć. Opuściliśmy właśnie Ulm i lecieliśmy na pełnych obrotach do
okazji, by ich zapytać, co to były za strzały. Rosły blondyn przybrał ton służbowy:<br>- Rozstrzelaliśmy trzech przemytników polskich. Tego draństwa nikt nigdy nie nauczy porządku i odpowiedzialności społecznej.<br>- Jak to, tak od razu? Nie myjecie ich przedtem?<br>- O nie, czasu nie ma.<br>- To ciekawe.<br>- Żywimy niezdolnych do pracy, ale prawie co noc musimy strzelać jak do królików. Wschód i komunizm, Yours truly, Sir Fortescue! <br>-Sieg heil! - odkrzyknąłem dziarsko i zakryłem się z powrotem płaszczem, gdyż mimo ogrzewania w przedziale było chłodno od tego ciągłego otwierania drzwi.<br>Po godzinnej drzemce poszedłem się trochę ogarnąć. Opuściliśmy właśnie Ulm i lecieliśmy na pełnych obrotach do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego