i diamentu"</>po <hi rend="italic">"Dyrektorów"</>i <hi rend="italic">"Barwy ochronne"</>. <br>Ten z prozy Kawalca jest zupełnie inny. Chce zerwać ze swą mroczną tradycją, chce szybko, nawet za cenę powierzchowności przystosować się da nowych warunków życia, łapczywie i zachłannie kumulować wartości, których nie jest jeszcze w stanie odróżnić, ani ocenić. Nie wybiera - zagarnia wszystko, co podleci. Wykształcenie i wygody mieszczańskiej egzystencji, awans społeczny wraz z krętactwami i obłudą dyrektorskiego stołka, uczucia dzieci wraz z ich niezrozumieniem i nienawiścią, autorytet wraz z apodyktycznością sądów, strachem przed kompromitacją, skrywanym w brutalnych gestach i zachowaniach z kompleksem niższości. <br>Królikiewicz bezbłędnie i z właściwą sobie przenikliwością odczytał powieść Kawalca. Sam