Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Pekinem negocjacje w sprawie stworzenia struktur pokojowego współistnienia - odpowiedziało jedynie po 45 proc. uprawnionych (mimo że frekwencja w wyborach sięgnęła 80 proc.). Jest to niewątpliwie porażka Czena, który w sprawę referendum zaangażował cały swój autorytet. Zdaniem Lo Czy-czenga, dyrektora tajwańskiego Instytutu Badań nad Polityką Narodową, zwycięstwo w wyborach daje co prawda Czenowi ogólny mandat do kontynuowania polityki wobec Chin, ale powodzenie w referendum znacznie by ten mandat wzmocniło.
Ideę referendum ostro skrytykował zarówno Pekin - widzi w nim precedens dla przyszłego referendum w sprawie zmiany konstytucji wyspy i, w efekcie, formalnego oderwania jej od Chin - jak i Waszyngton, główny sojusznik Tajwanu, obawiający
Pekinem&lt;/&gt; negocjacje w sprawie stworzenia struktur pokojowego współistnienia - odpowiedziało jedynie po 45 proc. uprawnionych (mimo że frekwencja w wyborach sięgnęła 80 proc.). Jest to niewątpliwie porażka &lt;name type="person"&gt;Czena&lt;/&gt;, który w sprawę referendum zaangażował cały swój autorytet. Zdaniem &lt;name type="person"&gt;Lo Czy-czenga&lt;/&gt;, dyrektora tajwańskiego &lt;name type="org"&gt;Instytutu Badań nad Polityką Narodową&lt;/&gt;, zwycięstwo w wyborach daje co prawda &lt;name type="person"&gt;Czenowi&lt;/&gt; ogólny mandat do kontynuowania polityki wobec &lt;name type="place"&gt;Chin&lt;/&gt;, ale powodzenie w referendum znacznie by ten mandat wzmocniło.<br>Ideę referendum ostro skrytykował zarówno &lt;name type="place"&gt;Pekin&lt;/&gt; - widzi w nim precedens dla przyszłego referendum w sprawie zmiany konstytucji wyspy i, w efekcie, formalnego oderwania jej od &lt;name type="place"&gt;Chin&lt;/&gt; - jak i &lt;name type="place"&gt;Waszyngton&lt;/&gt;, główny sojusznik &lt;name type="place"&gt;Tajwanu&lt;/&gt;, obawiający
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego