Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
chciwa żądza poznania, świadoma, niepojęta w takim miniaturowym ciele wola walki.
Wieczorami rozmawiali długo, zapominając o posiłku i zmęczeniu. Powróciwszy ze zbiórki do swej nory, wyciągnięty na sienniku, P'an wspominał słowa łagodne i proste, oczy rozszerzone ciekawością i w myśli powtarzał: droga moja! Złapał się na tym sam. A to co znowu? Kocha? Co za śmieszne słowo! I cóż to jest miłość? Stosunek płciowy i dzieci? Nie, to nie to. Co innego. Po prostu - dobry, miły towarzysz. Ale czuł dobrze: nie, też nie to! I, starając się nie myśleć, czym prędzej zasypiał.
Pewnego razu, wieczorem, po skończonej pracy (miał właśnie wolny wieczór
chciwa żądza poznania, świadoma, niepojęta w takim miniaturowym ciele wola walki.<br>Wieczorami rozmawiali długo, zapominając o posiłku i zmęczeniu. Powróciwszy ze zbiórki do swej nory, wyciągnięty na sienniku, P'an wspominał słowa łagodne i proste, oczy rozszerzone ciekawością i w myśli powtarzał: droga moja! Złapał się na tym sam. A to co znowu? Kocha? Co za śmieszne słowo! I cóż to jest miłość? Stosunek płciowy i dzieci? Nie, to nie to. Co innego. Po prostu - dobry, miły towarzysz. Ale czuł dobrze: nie, też nie to! I, starając się nie myśleć, czym prędzej zasypiał.<br>Pewnego razu, wieczorem, po skończonej pracy (miał właśnie wolny wieczór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego