Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
brzucha i wyszeptał: - Będziesz mi się oddawała co noc i poczniesz. Zobaczysz, co noc. - Sophie nie oddała mu uścisku. Mock poczuł, że jej brzuch faluje. Wstał i spojrzał w oczy Sophie, które pod wpływem śmiechu stały się jeszcze mniejsze niż zwykle.
- Choćbyś pił cysterny mięty, nie będziesz mógł mnie posiąść codziennie - Sophie ocierała łzy śmiechu z podsiniaczonego oka.
- A co, mięta dobrze działa na męskie siły? - zapytał.
- Podobno - Sophie wciąż się śmiała.
Mock powrócił do palenia cygara. Wielkie koło dymu opadło na puszysty dywan.
- Skąd wiesz? - zapytał nagle.
- Gdzieś czytałam - Sophie przestała się śmiać.
- Gdzie?
- W jakiejś książce z twojej biblioteki
brzucha i wyszeptał: - Będziesz mi się oddawała co noc i poczniesz. Zobaczysz, co noc. - Sophie nie oddała mu uścisku. Mock poczuł, że jej brzuch faluje. Wstał i spojrzał w oczy Sophie, które pod wpływem śmiechu stały się jeszcze mniejsze niż zwykle.<br>- Choćbyś pił cysterny mięty, nie będziesz mógł mnie posiąść codziennie - Sophie ocierała łzy śmiechu z podsiniaczonego oka.<br>- A co, mięta dobrze działa na męskie siły? - zapytał.<br>- Podobno - Sophie wciąż się śmiała.<br>Mock powrócił do palenia cygara. Wielkie koło dymu opadło na puszysty dywan.<br>- Skąd wiesz? - zapytał nagle.<br>- Gdzieś czytałam - Sophie przestała się śmiać.<br>- Gdzie?<br>- W jakiejś książce z twojej biblioteki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego