Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Znak
Nr: 11
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1982
sutannie wchodziłem na plac, aby pomóc służbie porządkowej. Wśród pielgrzymów spotykałem oczywiście znajomych, witaliśmy się radośnie, ale do głowy mi nie przychodziło, żeby wędrować z nimi.
Problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy (w 1967 r.) przyszła grupka młodzieży z prośbą, aby na następną pielgrzymkę przydzielić im jakiegoś duszpasterza, który by codziennie powiedział im konferencję i poprowadził dyskusję pogłębiającą. Chwyciłem tę myśl. Byłem świeżo po powrocie z Paryża i pod wrażeniem trzech pielgrzymek do Chartres, w których uczestniczyłem. Uświadomiłem sobie, że pielgrzymka do Częstochowy może mieć dla nas większą wartość niż ta do Chartres, trwająca tylko półtora dnia i w której biorą
sutannie wchodziłem na plac, aby pomóc służbie porządkowej. Wśród pielgrzymów spotykałem oczywiście znajomych, witaliśmy się radośnie, ale do głowy mi nie przychodziło, żeby wędrować z nimi.<br>Problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy (w 1967 r.) przyszła grupka młodzieży z prośbą, aby na następną pielgrzymkę przydzielić im jakiegoś duszpasterza, który by codziennie powiedział im konferencję i poprowadził dyskusję pogłębiającą. Chwyciłem tę myśl. Byłem świeżo po powrocie z Paryża i pod wrażeniem trzech pielgrzymek do Chartres, w których uczestniczyłem. Uświadomiłem sobie, że pielgrzymka do Częstochowy może mieć dla nas większą wartość niż ta do Chartres, trwająca tylko półtora dnia i w której biorą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego