Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
niedostatku. Wszyscy wkoło widzieli, że Birgit jest dobrą matką, kochającą i troskliwą. Codziennie odprowadzała Ritę do szkoły, chociaż było to zaledwie parę kroków od ich domu. Starała się być nie tylko matką, lecz także przyjaciółką. Gdy Rita wraz z całą klasą wyjechała na dwa tygodnie w góry, otrzymywała od mamy codziennie jedną kartkę.
Matka czuwała nad każdym krokiem córki, by broń Boże, nie stało się jej nic złego. Zawsze była w domu, gdy na spotkania z dzieckiem przychodził były mąż. To także z ostrożności, tak na wszelki wypadek. Birgit miała złe wspomnienia z dzieciństwa i nie chciała córki narażać na takie
niedostatku. Wszyscy wkoło widzieli, że Birgit jest dobrą matką, kochającą i troskliwą. Codziennie odprowadzała Ritę do szkoły, chociaż było to zaledwie parę kroków od ich domu. Starała się być nie tylko matką, lecz także przyjaciółką. Gdy Rita wraz z całą klasą wyjechała na dwa tygodnie w góry, otrzymywała od mamy codziennie jedną kartkę.<br>Matka czuwała nad każdym krokiem córki, by broń Boże, nie stało się jej nic złego. Zawsze była w domu, gdy na spotkania z dzieckiem przychodził były mąż. To także z ostrożności, tak na wszelki wypadek. Birgit miała złe wspomnienia z dzieciństwa i nie chciała córki narażać na takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego