te będą różne w różnych państwach, a ich siłą napędową będzie zarówno nacjonalizm, jak i nowe poczucie zbiorowości ponadnarodowej. Ten pierwszy mógłby pogłębić tradycyjne konflikty jak węgiersko-rumuński spór o Siedmiogród - podczas gdy prawdopodobnym rezultatem tego drugiego byłoby zastąpienie ostatnich utrzymujących się jeszcze resztek komunistycznego internacjonalizmu przez wzrastającą siłę przyciągania coraz szybciej jednoczącej się Europy. W miarę jak Europa Zachodnia kroczyć będzie ku bardziej autentycznej, organicznej jedności gospodarczej i jak w ślad za zjednoczeniem ekonomicznym wyłoni się jedność polityczna, historyczna i kulturowa, atrakcyjność Europy dla krajów wschodnioeuropejskich zacznie wzrastać w sposób wręcz gwałtowny. Proces ten wzmocni jeszcze ekonomiczne zainteresowanie tych krajów