dodatek nie znaliśmy tu nikogo, a i życie pośród górali, których często nie rozumieliśmy, nie było proste. Do tego spadły śniegi tak wielkie, że najstarsi bukowianie podobnych nie pamiętali. Stopniowo jednak, kiedy żona zaczęła przyjmować pacjentów, nasza sytuacja poprawiała się - zmieniliśmy mieszkanie na nieco lepsze, a że Bukowina stawała się coraz modniejsza, mieliśmy coraz więcej gości. Stawaliśmy bardzo pomału na nogi. W 1959 r. kupiliśmy dom - "Boży Dar", w którym mieszkamy do dziś.</><br><br><who3>- W opowieściach pańskich znajomych, "Boży Dar" to magiczny dom - pełny ciepła, rodzinnej atmosfery. Miejsce miłych przeżyć i wrażeń wszystkich tych, którzy was odwiedzali.</><br><br><who4>- To jest opinia naszych gości