Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
wiem,
Ile ludzie za warkocz zapłacą?''


ŚNIEG

Pamiętam ów ruchliwie rozbłyskany szron
I śniegu ociężałe w gałęziach nawiesie,
I jego nieustanny z drzew na ziemię zron,
I uczucie, że w słońcu razem z śniegiem skrzę się.

A on ciągle narastał, tu w kopiec, tam - w stos,
I drzewom białych czupryn coraz to dokładał,
Ślepił oczy i łechtał podbródek i nos,
I fruwał - i tkwił w próżni - i bujał i padał.

I pamiętam ów niski, wpół zapadły dom,
I za szybami włóczek różnobarwne wzory.
Kto tam mieszkał? Pytanie - czy człowiek, czy gnom?
Byłem dzieckiem. Śnieg bielą zasnuwał przestwory.

Dotknąłem dłonią szyby, mimo
wiem,<br>Ile ludzie za warkocz zapłacą?''&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ŚNIEG&lt;/&gt;<br><br>Pamiętam ów ruchliwie rozbłyskany szron<br>I śniegu ociężałe w gałęziach nawiesie,<br>I jego nieustanny z drzew na ziemię zron,<br>I uczucie, że w słońcu razem z śniegiem skrzę się.<br><br>A on ciągle narastał, tu w kopiec, tam - w stos,<br>I drzewom białych czupryn coraz to dokładał,<br>Ślepił oczy i łechtał podbródek i nos,<br>I fruwał - i tkwił w próżni - i bujał i padał.<br><br>I pamiętam ów niski, wpół zapadły dom,<br>I za szybami włóczek różnobarwne wzory.<br>Kto tam mieszkał? Pytanie - czy człowiek, czy gnom?<br>Byłem dzieckiem. Śnieg bielą zasnuwał przestwory.<br><br>Dotknąłem dłonią szyby, mimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego