Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
i na blacik, i na oparcie, i na jeszcze dwie cargi, potrzebna druga deska. Ale on ci nie uwierzy, a inaczej, pomyśli, że chcesz oszwabić. Powinni być specjaliści od ludzi, żeby było wiadomo, kto na co się nadaje, dokąd wytrzymuje... Ale i Stacho mówi słusznie, znaczy, można się przemóc i coraz bardziej siebie samego wyciskać. Człowiek - rzecz żywa, rozrasta się, znaczy, zmienia się, a deska to deska, wycięli z kloca i taka jest, jaka jest, możesz wściec się, a jej nic nie przybędzie. Ale też i człowiek ma granice wytrzymałości, znaczy - pęknie... jeśli przeholujesz.
- O to... to właśnie - gorliwie przytaknął Jurek
i na blacik, i na oparcie, i na jeszcze dwie cargi, potrzebna druga deska. Ale on ci nie uwierzy, a inaczej, pomyśli, że chcesz oszwabić. Powinni być specjaliści od ludzi, żeby było wiadomo, kto na co się nadaje, dokąd wytrzymuje... Ale i Stacho mówi słusznie, znaczy, można się przemóc i coraz bardziej siebie samego wyciskać. Człowiek - rzecz żywa, rozrasta się, znaczy, zmienia się, a deska to deska, wycięli z kloca i taka jest, jaka jest, możesz wściec się, a jej nic nie przybędzie. Ale też i człowiek ma granice wytrzymałości, znaczy - pęknie... jeśli przeholujesz.<br>- O to... to właśnie - gorliwie przytaknął Jurek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego