Typ tekstu: Blog
Tytuł: zupa-jabłkowa
Rok: 2003
jest to że muszę z domu wyjść, do fotografa po zdjęcia. Poszłam dzisiaj rano do niego kilo tapety, włosy powiedzmy ułożone...(ich się nie da ułożyć są takie beznadziejne). Zanim zrobił mi te zdjęcie zdążył stwierdzić, że jestem nienormalna, bo siedziałam się śmiałam z samej siebie że głupio wyjdę albo coś w tym stylu. Wyszłaam beeeeznadziejnie. Te zdjęcia pójdą do podań do szkół. Całe trzy lata będą jakby to powiedzieć...oglądane przez ludzi...całe trzy lata! Mogę się założyć, że na lepsze się jush nie zmienię...na gorsze tesh...bo się nie da jush...Jeszcze chciałabym wiedzieć gdzie się będę zmieniać, w której szkole
jest to że muszę z domu wyjść, do fotografa po zdjęcia. Poszłam dzisiaj rano do niego kilo tapety, włosy powiedzmy ułożone...(ich się nie da ułożyć są takie beznadziejne). Zanim zrobił mi te zdjęcie zdążył stwierdzić, że jestem nienormalna, bo siedziałam się śmiałam z samej siebie że głupio wyjdę albo coś w tym stylu. Wyszłaam beeeeznadziejnie. Te zdjęcia pójdą do podań do szkół. Całe trzy lata będą jakby to powiedzieć...oglądane przez ludzi...całe trzy lata! Mogę się założyć, że na lepsze się <orig>jush</> nie zmienię...na gorsze <orig>tesh</>...bo się nie da <orig>jush</>...Jeszcze chciałabym wiedzieć gdzie się będę zmieniać, w której szkole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego