słuchać. - Wie pan - mówił - była w Moskwie pani Madeleine Albright i mówiła, że NATO to stowarzyszenie pokojowe, wręcz organizacja dziecięca, która ma różowe czołgi. A ja na to: zgoda, lecz nawet różowe czołgi to przecież czołgi.<br><br>Jeśli Jawliński, liberał i zdeklarowany przyjaciel Polski, mówi w prywatnej rozmowie takie rzeczy, to cóż sobie myśli prawdziwy rosyjski nacjonalista albo komunista, a przecież tych jest ogromna większość. - Popełniasz błąd typowy dla wielu naszych speców od Rosji - ostrzega mnie pewien dyplomata z MSZ, który w Rosji mieszkał wiele lat. - Otóż myślisz, że rosyjscy demokraci (reformatorzy czy liberałowie) są cacy, tymczasem oni tak samo oceniają zagrożenia