żona zaczęła czytać pismo</> (wersję niemiecką), <q>nie minęły dwa lata i już się ze mną rozwiodła!"</>. Zaskoczył mnie i nie bardzo wiedziałam, co mu odpowiedzieć. Delikatnie zaczęłam wypytywać, czy to aby na pewno Cosmo. Może jednak coś było nie tak z ich związkiem? On jednak zapewniał mnie, że to było cudownie udane małżeństwo i wszystko skończyło się przez Cosmo. Nie roztrząsaliśmy dalej tego przypadku, ponieważ, po pierwsze, Wojtek ma drugą żonę, bardzo miłą Misię, a po drugie, właśnie zaczęliśmy tańczyć.</><br>Przypadek Wojtka, niestety, nie jest odosobniony. To znaczy mężczyźni wyznają taką zasadę: "Dopóki się nie zawali, jest dobrze". Innymi słowy, wykazują