Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
W porze lunchu, a i wieczorem także, można tu zastać nowo powstałą klasę średnią, czyli wolskich, praskich i "warsiaskich" biznesmenów. Każdy z obowiązującym człowieka interesu telefonem i kuferkiem, w którym można przenieść spokojnie cały majątek Rockefellerów. Już od progu wołają wielkim głosem o zimną wódeczkę i coś szybkiego, bo "taryfa" cyka na parkingu. Po czym zakąszają, popijają i znikają.

Poza hałasem nic złego nie robią. I tylko sami nie wiedzą, co tracą, bo kuchnia tu jest bardzo dobra. Do specjalności Smoka należy kaczka po pekińsku. Jej nieprawdopodobny smak i aromat powoduje, że ilekroć kelner obkroiwszy chrupiące piersi ptaka resztę odwozi na
W porze lunchu, a i wieczorem także, można tu zastać nowo powstałą klasę średnią, czyli wolskich, praskich i &lt;orig&gt;"warsiaskich"&lt;/&gt; biznesmenów. Każdy z obowiązującym człowieka interesu telefonem i kuferkiem, w którym można przenieść spokojnie cały majątek Rockefellerów. Już od progu wołają wielkim głosem o zimną wódeczkę i coś szybkiego, bo "taryfa" cyka na parkingu. Po czym zakąszają, popijają i znikają.<br><br>Poza hałasem nic złego nie robią. I tylko sami nie wiedzą, co tracą, bo kuchnia tu jest bardzo dobra. Do specjalności Smoka należy kaczka po pekińsku. Jej nieprawdopodobny smak i aromat powoduje, że ilekroć kelner obkroiwszy chrupiące piersi ptaka resztę odwozi na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego