Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
reguła. Miał oczywiście na myśli uczonych, których mózgi wskutek oszołamiającego rozwoju wiedzy współczesnej ulegają protuberancjom i doprowadzane są do stanu psychicznego wrzenia. Teza ta może jest i słuszna, ja jednak, Bogu dzięki, zdołałem zachować nienaruszalną sprawność umysłu. Nie podoba się to oczywiście zgrai zawistnych kombinatorów.
Doszły mnie wieści, że ten cynik, profesor Ligenhorn, na podstawie swojej absurdalnej teorii o intoksykacji psychotycznej dopatrzył się u mnie objawów schizofrenii, której uległem rzekomo przez obcowanie z osobnikami dotkniętymi tym schorzeniem. Jest to zupełna brednia, gdyż nie ma chyba wątpliwości, że zbliżone do siebie poglądy Morela i Kretschmera, oparte na fatalizmie dziedziczenia, są jak najbardziej
reguła. Miał oczywiście na myśli uczonych, których mózgi wskutek oszołamiającego rozwoju wiedzy współczesnej ulegają protuberancjom i doprowadzane są do stanu psychicznego wrzenia. Teza ta może jest i słuszna, ja jednak, Bogu dzięki, zdołałem zachować nienaruszalną sprawność umysłu. Nie podoba się to oczywiście zgrai zawistnych kombinatorów.<br>Doszły mnie wieści, że ten cynik, profesor Ligenhorn, na podstawie swojej absurdalnej teorii o intoksykacji psychotycznej dopatrzył się u mnie objawów schizofrenii, której uległem rzekomo przez obcowanie z osobnikami dotkniętymi tym schorzeniem. Jest to zupełna brednia, gdyż nie ma chyba wątpliwości, że zbliżone do siebie poglądy Morela i Kretschmera, oparte na fatalizmie dziedziczenia, są jak najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego