Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
gdyby lepiej przycelowali...)
- Bardzoś wylewny się zrobił ostatnio.
- Tak, tak, rozklejają się sukinsyny.
Położyła mu dłoń na ramieniu.
- W gruncie rzeczy jesteś chyba dobrym człowiekiem - powiedziała, patrząc mu w oczy.
Uciekł spojrzeniem. Kwas zalewał usta. Kleist miała rację, to nieprzyzwoite.
Znowu sytuacja jak z tym pająkiem. Zaprzeczy - wyjdzie na pospolitego cynika. Nie zaprzeczy - na zarozumiałego hipokrytę. Złapała go równie sprawnie, jak kot wróbla.
- Zdaje się, że on też tak mnie osądził - westchnął więc głośno. - No i popatrz, do czego to doprowadziło...
- Mhm?
- Wiesz, dlaczego zostałem zesłany do DARPA?
- Różne plotki obijały mi się o uszy...
- Tak. Nie wątpię. - Odetchnął głęboko. - Wtedy
gdyby lepiej przycelowali...)<br>- Bardzoś wylewny się zrobił ostatnio. <br>- Tak, tak, rozklejają się sukinsyny. <br>Położyła mu dłoń na ramieniu. <br>- W gruncie rzeczy jesteś chyba dobrym człowiekiem - powiedziała, patrząc mu w oczy. <br>Uciekł spojrzeniem. Kwas zalewał usta. Kleist miała rację, to nieprzyzwoite. <br>Znowu sytuacja jak z tym pająkiem. Zaprzeczy - wyjdzie na pospolitego cynika. Nie zaprzeczy - na zarozumiałego hipokrytę. Złapała go równie sprawnie, jak kot wróbla. <br>- Zdaje się, że on też tak mnie osądził - westchnął więc głośno. - No i popatrz, do czego to doprowadziło... <br>- Mhm? <br>- Wiesz, dlaczego zostałem zesłany do DARPA? <br>- Różne plotki obijały mi się o uszy... <br>- Tak. Nie wątpię. - Odetchnął głęboko. - Wtedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego