Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Bezoporna, bezsilna, bezbronna, bezwiedna
Niechaj, grzesząc pragnieniem, leży sama jedna!
Niech nie modli się, nie śni, nie płacze, nie wierzy -
I niech tylko tak leży - niech dla mnie tak leży!



WYZNANIE SPÓŹNIONE

Lubię twoim weselem rozniecony gwar -
I twoimi oczami upatrzoną drogę -
I czar w śmiechu zjawiony - ten sam zawsze czar!...
Żem cię dotąd nie kochał - zrozumieć nie mogę!

Dziś, gdy ogród zaszumi lub zaskrzypią drzwi,
Zrywam się, aby stwierdzić pustkę beznadziejną,
I przypomnieć twe kroki - i głos twój - i brwi -
I o ustach i dłoniach pomarzyć kolejno.

Słyszę płacz przewezbrany obłoków i zórz!
Wszystko - klęczy i błaga!... A ty - coraz
Bezoporna, bezsilna, bezbronna, bezwiedna<br>Niechaj, grzesząc pragnieniem, leży sama jedna!<br>Niech nie modli się, nie śni, nie płacze, nie wierzy -<br>I niech tylko tak leży - niech dla mnie tak leży!&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WYZNANIE SPÓŹNIONE&lt;/&gt;<br><br>Lubię twoim weselem rozniecony gwar -<br>I twoimi oczami upatrzoną drogę -<br>I czar w śmiechu zjawiony - ten sam zawsze czar!...<br>Żem cię dotąd nie kochał - zrozumieć nie mogę!<br><br>Dziś, gdy ogród zaszumi lub zaskrzypią drzwi,<br>Zrywam się, aby stwierdzić pustkę beznadziejną,<br>I przypomnieć twe kroki - i głos twój - i brwi -<br>I o ustach i dłoniach pomarzyć kolejno.<br><br>Słyszę płacz przewezbrany obłoków i zórz!<br>Wszystko - klęczy i błaga!... A ty - coraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego