Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
dzieło, nawet najstaranniej przeczytane, pozostanie maleńką cząstką ogromnej biblioteki dzieł pretendujących do wielkości... "Cicho, cyt, misterium, oto pięćdziesięcioletni twórca tworzy klęcząc przed ołtarzem sztuki z myślą o arcydziele, harmonii, precyzji, pięknie, duchu i przezwyciężeniu, oto znawca zna się pogłębiając tworzywo twórcy w pogłębionym studium (...) i to (...) przyjęte zostaje nad wyraz cząstkowo, pomiędzy telefonem i kotletem" (F 70). Tyle dowiedział się Gombrowicz, odważnie pociągnąwszy "z pucharu cząstki" (F 70).
Śmieszne strasznie... ale też strasznie banalne! Spostrzeżenie, którym się puszy, należy do rzędu takich rewelacji jak "głód w Sarajewie nie przeszkadza nam w zjedzeniu obiadu", do prawd trywialnych, na jakich wiele zbudować nie
dzieło, nawet najstaranniej przeczytane, pozostanie maleńką cząstką ogromnej biblioteki dzieł pretendujących do wielkości... &lt;q&gt;"Cicho, cyt, misterium, oto pięćdziesięcioletni twórca tworzy klęcząc przed ołtarzem sztuki z myślą o arcydziele, harmonii, precyzji, pięknie, duchu i przezwyciężeniu, oto znawca zna się pogłębiając tworzywo twórcy w pogłębionym studium (...) i to (...) przyjęte zostaje nad wyraz cząstkowo, pomiędzy telefonem i kotletem"&lt;/&gt; (F 70). Tyle dowiedział się Gombrowicz, odważnie pociągnąwszy "z pucharu cząstki" (F 70).<br>Śmieszne strasznie... ale też strasznie banalne! Spostrzeżenie, którym się puszy, należy do rzędu takich rewelacji jak "głód w Sarajewie nie przeszkadza nam w zjedzeniu obiadu", do prawd trywialnych, na jakich wiele zbudować nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego