Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Tłum husytów zaryczał i zawył, zalśniły wzniesione halabardy, zafalowały sudlice, widły i cepy.
- A dym ich katuszy - grzmiał Ambroż, wskazując na Radków. - Dym ich katuszy wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu!
Odwrócił się. Już spokojniejszy.
- A wy - rzekł do Reynevana i Szarleja - teraz macie okazję przekonać mnie co do waszych prawdziwych intencji. Widzieliście, co robimy z papieżnickim klechami. Zaręczam wam, że to fraszka w porównaniu z tym, co spotyka biskupich szpiegów. Dla takich nie mamy zmiłowania, nawet
i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.<br>Tłum husytów zaryczał i zawył, zalśniły wzniesione halabardy, zafalowały sudlice, widły i cepy. <br>- A dym ich katuszy - grzmiał Ambroż, wskazując na Radków. - Dym ich katuszy wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu! <br>Odwrócił się. Już spokojniejszy.<br>- A wy - rzekł do Reynevana i Szarleja - teraz macie okazję przekonać mnie co do waszych prawdziwych intencji. Widzieliście, co robimy z papieżnickim klechami. Zaręczam wam, że to fraszka w porównaniu z tym, co spotyka biskupich szpiegów. Dla takich nie mamy zmiłowania, nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego