Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
Pan Najwyższy, który wrogom zasłonił oczy...
Nie zważali na to sprostowanie, krzycząc i wychwalając wodza coraz goręcej.
Teraz Ab-Ram zwrócił się z pochwałą do Lota, na którego pastuchów nie było skargi
przez cały czas podróży. Nareszcie syn Arana przekonał swych ludzi, jak gorszące
i szkodliwe było poprzednie zachowanie. Lot czerwienił się i bąkał, że nie posiada
żadnej zasługi w tym względzie. Sam nie wie, czemu szczęśliwą zmianę przypisać.
To szczere wyznanie wywołało w kole nietajone, acz ciche prześmiechy. Ab-Ram
skarcił je surowo i wezwał z kolei Hilla, by stanął pośrodku koła wraz ze swymi
obrońcami. Wezwał również tych, co go
Pan Najwyższy, który wrogom zasłonił oczy...<br>Nie zważali na to sprostowanie, krzycząc i wychwalając wodza coraz goręcej. <br>Teraz Ab-Ram zwrócił się z pochwałą do Lota, na którego pastuchów nie było skargi <br>przez cały czas podróży. Nareszcie syn Arana przekonał swych ludzi, jak gorszące <br>i szkodliwe było poprzednie zachowanie. Lot czerwienił się i bąkał, że nie posiada <br>żadnej zasługi w tym względzie. Sam nie wie, czemu szczęśliwą zmianę przypisać. <br>To szczere wyznanie wywołało w kole nietajone, acz ciche prześmiechy. Ab-Ram <br>skarcił je surowo i wezwał z kolei Hilla, by stanął pośrodku koła wraz ze swymi <br>obrońcami. Wezwał również tych, co go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego