do społeczeństwa amerykańskiego. W RFN w ostatnich wyborach do Bundestagu socjaldemokraci i chadecy zgodnie głosili, że "nie będzie żadnej amerykanizacji stosunków" ani "multikulturowego społeczeństwa Niemiec". Nawet Schröder, gdy ogłaszał nabór zagranicznych informatyków, powiedział: "Jestem gotów do wprowadzenia karty, która w Ameryce nazywa się zieloną, ale u nas będzie się nazywać czerwono-zieloną". Mówiąc bez ogródek, obowiązywać ma zasada "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść".<br><br><tit>Syndrom przepełnionej łodzi</><br><br>Otto Schily, minister spraw wewnętrznych RFN, twierdzi wręcz, że "granice społecznego obciążenia obcokrajowcami" są już przekroczone. Na 82 mln mieszkańców Niemiec obcego pochodzenia jest 7,5 mln osób (ok. 9 proc. ludności). Pod tym względem