tyś jest siedzibą aniołów, lecz raczej<br>Dobre serce człowieka, którym tak pomiatasz...</><br><br><div1><tit1>BRANKA</><br><br>Dawniej, piękna dziewczyno, byłaś łupem wojny;<br>Branką, zdobyczną różą dla sułtana w darze,<br>Napastowanych włości najcenniejszym skarbem,<br>Unoszonym w objęciach, przed sobą, na siodle,<br>Pod promieniami Wenus, gwiazdy polubownej -<br>W brutalnym, wrogim hołdzie, piękności złożonym.<br><br>Dzisiaj skrzydlaty człowiek, gryf o ludzkiej twarzy,<br>Przelatując nad tobą gardzi twym urokiem:<br>Pragnie cię tylko zabić, zabić i nic więcej,<br>Gdyż ma serce z metalu i płonie ku tobie<br>I twoim rówieśnicom, biegnącym przez łąki,<br>Ogniem salwy stokrotnej i żądzą celności...</><br><br><div1><tit1>HEJNAŁ, CZYLI ODNOWIENIE LEGENDY</><br><br>...Słyszycie hejnał? Gra w południe.<br>Lecz kiedy