swych idei na wielką skalę, nie byłby do tego, dzięki Bogu, zdolny. Wrodzona i wielka kultura byłaby tu naturalnym hamulcem. Widząc ludzi tego rodzaju rozumie się, dlaczego faszyzm odbezpiecza pistolet na słowo "kultura", dlaczego oni i komuniści tępią wszystkich tych, co zdradzają prawdziwe ślady kultury. Bo te ideologie wiedzą, iż człowiek tego rodzaju jest im niepotrzebny. Będąc niezdolnym do krańcowości, do zdecydowanej akcji, posuniętej do ostateczności, wymyka się każdemu totalizmowi, czarnemu, brunatnemu czy czerwonemu, i zaraża innych.<br>Kultura, to równowaga w pojęciu Francuza. <name type="person">Comte de R.</> pomimo swego furieryzmu i przekonań o dobroci ludu - jest zrównoważony. Jego chłopomaństwo i demokratyzm są