Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dramat zmienia się w katastrofę. Nie ma pracy: stałej, dorywczej, na umowę-zlecenie, na pół etatu, nie ma pracy na czarno. Coraz częściej nie sprawdza się porzekadło, że jeśli ktoś chce pracować, to praca sama go znajdzie. Rynek pracy skurczył się, ale ludzkie wymagania nie.
Socjologowie i psychologowie uważają, że człowiek potrzebuje pracy, bo praca dyscyplinuje, utrzymuje człowieka w porządku i wyznacza pewien ład w jego życiu. Człowiek, który pracuje, jest zwykle punktualny, obowiązkowy, solidny. U ludzi bezrobotnych - twierdzą naukowcy - mechanizm samokontroli jest mniejszy. Praca daje poczucie bezpieczeństwa nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale też społecznym. Brak stałego zajęcia rodzi poczucie
dramat zmienia się w katastrofę. Nie ma pracy: stałej, dorywczej, na umowę-zlecenie, na pół etatu, nie ma pracy na czarno. Coraz częściej nie sprawdza się porzekadło, że jeśli ktoś chce pracować, to praca sama go znajdzie. Rynek pracy skurczył się, ale ludzkie wymagania nie. <br>Socjologowie i psychologowie uważają, że człowiek potrzebuje pracy, bo praca dyscyplinuje, utrzymuje człowieka w porządku i wyznacza pewien ład w jego życiu. Człowiek, który pracuje, jest zwykle punktualny, obowiązkowy, solidny. U ludzi bezrobotnych - twierdzą naukowcy - mechanizm samokontroli jest mniejszy. Praca daje poczucie bezpieczeństwa nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale też społecznym. Brak stałego zajęcia rodzi poczucie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego