skrajny anarchizm - anarchizm, o jakim nie śniło się nawet tym, co na transparentach obnoszą napis "Śmierć wszystkim".<br>Anarchizm posunięty do histerii, niemal do szaleństwa. Byłbym zdolny mordować z wyrafinowaniem. Rozumiem dziś, dlaczego bezrobotny kuchcik z taką zimną krwią ucinał kieszonkowym nożem głowę komendantowi Bastylii, <name type="person">De Launay</>. On nie ucinał głowy człowiekowi, lecz Bastylii, systemowi. Okrucieństwa rewolucji były okrucieństwami popełnianymi na systemie, na ludziach, którzy byli jego uosobieniem. Mordowano i znęcano się na systemie poprzez ludzi. Ludzie ci nie liczyli się, nie było dla nich litości, bo mordowano "<foreign lang="fr">en passant</>" - patrząc w dal, słuchając nie jęków ofiar, lecz skrzypu wiązań systemu. Tam