świecie i zakładał społeczności, <orig>aśramy</>, świątynie i instytuty ISKCON-u. Cały czas pisał, tłumaczył i nauczał. Nic dziwnego, że w świątyniach ruchu są jego posągi, czczone tak jak przedstawienia Kryszny. Adam ścisza głos, choć mówi przecież po polsku: "Nie mów tego nikomu, ale przesadzają z tym kultem. Wiesz, jak stalinizm czy coś takiego... A zresztą, oni i tak wiedzą, co ja o tym myślę". Polski <orig>bhakta</> często nie zgadza się z różnymi działaniami Towarzystwa, uważa je za przesadnie zbiurokratyzowane i rozbudowane. A "oni" robią mu przez to problemy. <br>W przystani zamęczają ich żebraczki, wsiadają nawet za nimi do łodzi. Adam wyjmuje z