Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o szkole
Rok powstania: 2001
i na pewno żeby był zakaz palenia, bo po prostu gdziekolwiek się teraz nie wejdzie, to jest siekiera po prostu, jest wszystko zadymione i i po prostu się nawet nieprzyjemnie się siedzi w takim lokalu, a z drugiej strony jak na przykład gdy pójdę gdzieś właśnie do do jakiegoś pubu czy coś takiego zadymionego, to cała śmierdzę tymi papierosami i potem w domu mam awanturę, że palę papierosy.
Wszystkie mamy tak reagują na zapach.
No właśnie.
swoich pociech.
No no i właśnie chciałabym, żeby żeby zrobiono tutaj coś takiego dla młodzieży. Żeby oni po prostu zaczęli się czymś zajmować, nie wiem, jakiś
i na pewno żeby był zakaz palenia, bo po prostu gdziekolwiek się teraz nie wejdzie, to jest siekiera po prostu, jest wszystko zadymione &lt;vocal desc="yyy"&gt; i i po prostu się nawet nieprzyjemnie się siedzi w takim lokalu, a z drugiej strony jak na przykład gdy pójdę gdzieś właśnie do do jakiegoś pubu czy coś takiego zadymionego, &lt;vocal desc="yyy"&gt; to cała śmierdzę tymi papierosami i potem w domu mam awanturę, że palę papierosy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Wszystkie mamy tak reagują na zapach.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No właśnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;gap&gt; swoich pociech.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;vocal desc="yyy"&gt; No no i właśnie chciałabym, żeby żeby zrobiono tutaj coś takiego dla młodzieży. Żeby oni po prostu zaczęli się czymś zajmować, nie wiem, jakiś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego