ale <gap> kapitalizmu to nie może być z kolei <gap><br>- My jesteśmy zabiedzone, wszystkie zabiedzone, ale pani muszę powiedzieć, że konfrontacje, powroty z zachodu mniej więcej po miesiącu, czasami po sześć tygodni się udało, do Polski, to było, to było <gap><br>- Tutaj, ze, ze dziecko wzięło i sobie zniszczyło, czy tam sobie wyrzuciło, czy coś...<br>- <gap> Bo ona ma za dużo, i.<br>- ...Ale to tego, to trzeba uczyć, od małego po prostu, że słuchaj nie można tego psuć i tak dalej i tak dalej, ja mam znajomych takich, nawet kuzynów mam takich, na przykład, że zabierze się czekoladę, bo by dziecko jadło dotąd, aż ją zjadło