Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
twoja córka - odpaliła bez namysłu - jest na pewno urodzona w piątek, nawet minę ma jak postny śledź!
Aurelii zrobiło się głupio i przykro, że usłyszała tę rozmowę, zwłaszcza że ojciec ani słowem nie zaprzeczył. Nie, nie oczekiwała, że zacznie jej bronić - ale mógłby chociaż powiedzieć, że nie jest tak źle, czy coś w tym rodzaju. No, ale może po prostu zbiło go z tropu, może nie umiał tak zaraz znaleźć właściwej riposty. Tak bywa, kiedy człowieka się zaskoczy przykrą uwagą.
Widziała go wtedy przez uchylone drzwi kuchni: stał pod tym kalendarzem z kotami i wpatrywał się w fotografię, marszcząc brwi. Chyba jednak
twoja córka - odpaliła bez namysłu - jest na pewno urodzona w piątek, nawet minę ma jak postny śledź!<br>Aurelii zrobiło się głupio i przykro, że usłyszała tę rozmowę, zwłaszcza że ojciec ani słowem nie zaprzeczył. Nie, nie oczekiwała, że zacznie jej bronić - ale mógłby chociaż powiedzieć, że nie jest tak źle, czy coś w tym rodzaju. No, ale może po prostu zbiło go z tropu, może nie umiał tak zaraz znaleźć właściwej riposty. Tak bywa, kiedy człowieka się zaskoczy przykrą uwagą.<br>Widziała go wtedy przez uchylone drzwi kuchni: stał pod tym kalendarzem z kotami i wpatrywał się w fotografię, marszcząc brwi. Chyba jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego