ku <orig>litewskości</> nie tylko <foreign>gente</>, ale także <foreign>natione</>. Przykładem jest chociażby piszący po polsku ksiądz Ludwik Adam Jucewicz. Oczywiście rządy Rosji carskiej i opór wobec nich ze strony szlachty i inteligencji szlacheckiego pochodzenia zmieniły to "gdyby" w nieprawdopodobieństwo, bo sprzyjały formowaniu się nacjonalizmu polskiego.<br> Nieco bardziej prawdopodobne było inne "gdyby", czyli dwujęzyczność na wzór Finlandii. Gdyby Wilno w latach międzywojennych było stolicą Litwy, wątpliwe jest, czy można by było osiągnąć jego <orig>litwinizację</> przez wygnanie ludności, bo metody takie nie były wtedy stosowane. Dwie są, jak wiadomo, definicje narodu. Jedna, pochodząca od Herdera, mówi o wspólnocie krwi i języka. Druga, z Rewolucji