Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
oni się w pełni liczą, inni są czymś gorszym. My też wpadamy w te koleiny myślowe. Niby widzimy, że ten schemat myślenia jest szowinistyczny, archaiczny i groteskowy, ale, chcąc nie chcąc, idziemy tym samym tropem. Na przykład wiążemy się z firmami, które stają się dla nas całym życiem.


marek@kosmos.czyli.świat

Uważasz, że to niedobrze? Przecież prawdziwy szowinizm się skończył. Jak sam powiedziałeś, główny wątek historii to walka o emancypację. To była właśnie wojna z plemiennym myśleniem, z tymi naiwnymi przesądami, że Szkot jest skąpy, Cygan kradnie, Rusek pije, Niemiec się zbroi, a my jesteśmy bez wad. Przypomnij sobie Lyotarda
oni się w pełni liczą, inni są czymś gorszym. My też wpadamy w te koleiny myślowe. Niby widzimy, że ten schemat myślenia jest szowinistyczny, archaiczny i groteskowy, ale, chcąc nie chcąc, idziemy tym samym tropem. Na przykład wiążemy się z firmami, które stają się dla nas całym życiem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>marek@kosmos.czyli.świat<br><br>Uważasz, że to niedobrze? Przecież prawdziwy szowinizm się skończył. Jak sam powiedziałeś, główny wątek historii to walka o emancypację. To była właśnie wojna z plemiennym myśleniem, z tymi naiwnymi przesądami, że Szkot jest skąpy, Cygan kradnie, Rusek pije, Niemiec się zbroi, a my jesteśmy bez wad. Przypomnij sobie Lyotarda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego