Nie dom, zaledwie dach nad głową. Miejsce pobytu. Już bardziej jej domem był zakuchenny kąt w mieszkaniu męża. Kiedyś dawno, zanim zażegła się między nimi niechęć i obcość, za nim Bogna uciekła do zakuchennego kąta, był domem.<br>- Jesteśmy u siebie, Ramzes.<br>Ulka otworzyła klapę koszyka, skąd wyskoczył wielce urażony czarny dachowiec. Miał białe skarpetki, białą kryzę na podgardlu i fascynująco piękne, zielone oczy. Piwniczny kot niezależny, protegowany Kociary.<br>- W twojej nowej dzielnicy, jak i w całym mieście plenią się gryzonie, a on jest bardzo łowny, to znaczy będzie bardzo łowny, jak urośnie. Ale już jest nadzwyczajnie mądry i nad wyraz porządny