na ten temat podzielone zdania. Ostatecznie przeważyły jednak głosy "za". Chyba słusznie. Troje bohaterów, o których dowiadujemy się z relacji bliskich i znajomych. Ich nie ma. Wszyscy popełnili samobójstwo. Generał sympatyzujący z puczem Janajewa powiesił się na pasku na kracie okiennej, tak jak to robią zrozpaczeni więźniowie. Pisarka pojechała na daczę, zamknęła się w garażu, połknęła proszki, włączyła silnik samochodu. Kombatant, obrońca twierdzy brzeskiej w 1941 r., rzucił się pod pociąg jadący do Brześcia. Zostawili listy pożegnalne, nikogo nie obwiniali, do nikogo nie mieli pretensji, tylko nie mogli się pogodzić z tym, co jest. Rozpad Związku Radzieckiego był końcem ich świata