Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
choćby z tego powodu Pratchett musi przegrywać walkę o masowe względy czytelników z poukładanymi i majestatycznymi jak Mont Blanc pisarzami, którzy, jak Tolkien, magię traktują z należną jej powagą.

Pratchett jest bez wątpienia najbardziej dowcipnym pisarzem fantasy. Ale śmiech, który wywołuje, to nie rechot, ale uśmiech porozumiewawczy. Bliżej mu do dadaistów i Monty Pythona, aniżeli do Tadeusza Drozdy lub Ace`a Ventury. Humor to z reguły absurdalny, przewrotny, często czarny jak smoła, odwołujący się do eufemizmów. Pojawia się wszędzie, w dialogach, monologach wewnętrznych, a nawet tak nudnych z natury rzeczy fragmentach, jak opisy przyrody. Pojawia się niespodziewanie. Autor rozśmiesza nagle i
choćby z tego powodu Pratchett musi przegrywać walkę o masowe względy czytelników z poukładanymi i majestatycznymi jak Mont Blanc pisarzami, którzy, jak Tolkien, magię traktują z należną jej powagą.<br><br>Pratchett jest bez wątpienia najbardziej dowcipnym pisarzem fantasy. Ale śmiech, który wywołuje, to nie rechot, ale uśmiech porozumiewawczy. Bliżej mu do dadaistów i Monty Pythona, aniżeli do Tadeusza Drozdy lub Ace`a Ventury. Humor to z reguły absurdalny, przewrotny, często czarny jak smoła, odwołujący się do eufemizmów. Pojawia się wszędzie, w dialogach, monologach wewnętrznych, a nawet tak nudnych z natury rzeczy fragmentach, jak opisy przyrody. Pojawia się niespodziewanie. Autor rozśmiesza nagle i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego