pętlą o jedną komórkę za daleko.<br>Sceptycznie przyjąłem te wyjaśnienia. Wszak "ważność" każdej informacji jest wysoce względna. Pomyślałem sobie: Allah po prostu ujawnia, co chce. Nie wyciągnąłem jednak wówczas głębszych wniosków z tej konstatacji.<br>Maastrachni mówił i mówił; Marie przestała grać, wyszła na werandę. On się nawet nie obrócił, mówił dalej z tępą zaciętością, choć wiedząc o jej obecności, powinien był zmienić temat, zamilknąć - nie jest dobrze, gdy atrapy zbyt wiele się domyślają.<br>Marie zatrzymała się, spojrzała na mnie, na plecy Maastrachniego, uniosła brwi. Taka doskonała. Koronki i jedwabie jak mgła wokół niej. Włosy białe lodową bielą śniegu, jasna skóra troskliwie