Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
westchnęła Hilda. - Pan Weher i pan Klaus postanowili już jutro wyjechać. Co do mnie... - zawahała się i spojrzała na mnie, nie wiedząc, czy wolno jej wyznać im, prawdę o naszej umowie.
Skinąłem głową, aby mówiła.
- Co do mnie - podjęła wątek - postanowiłam jeszcze kilka dni pozostać w Jasieniu. Będę usiłowała prowadzić dalej poszukiwania. Pan Tomasz obiecał mi pomagać.
Fryderyk podszedł do Hildy, ukłonił się, pocałował ją w rękę. - Czy przyjmie pani pomoc również i ode mnie?
Hilda znowu się zawahała i spojrzała na mnie, nie wiedząc, czy w moich planach leży pomoc trzecich osób. A ja musiałem powiedzieć to, co wynikało z
westchnęła Hilda. - Pan Weher i pan Klaus postanowili już jutro wyjechać. Co do mnie... - zawahała się i spojrzała na mnie, nie wiedząc, czy wolno jej wyznać im, prawdę o naszej umowie.<br>Skinąłem głową, aby mówiła.<br>- Co do mnie - podjęła wątek - postanowiłam jeszcze kilka dni pozostać w Jasieniu. Będę usiłowała prowadzić dalej poszukiwania. Pan Tomasz obiecał mi pomagać.<br>Fryderyk podszedł do Hildy, ukłonił się, pocałował ją w rękę. - Czy przyjmie pani pomoc również i ode mnie?<br>Hilda znowu się zawahała i spojrzała na mnie, nie wiedząc, czy w moich planach leży pomoc trzecich osób. A ja musiałem powiedzieć to, co wynikało z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego