Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
opuszczać Positive'a na krok.
- A, witam pana... Lenart... Panie Zdzisławie, jak tam samopoczucie przed zbliżającą się godziną zero? No, cieszę się tak jak pan... Już niedługo w mieście królewskim pojawi się wreszcie Positive Food Restaurant... Mam dla pana dobrą wiadomość. Pierre zdecydował, że wszystkie croissanty będą rozdawane w promocji... tak, darmowo... Musi pan z piekarnią uzgodnić logistykę dostaw, żeby starczyło przez cały dzień i żeby standard świeżości był zachowany... Świetnie... I o sałatkach niech pan nie zapomni... A, jeszcze jedno... Jutro przywiozą panu zestaw laserów... Oooo... panie Zdzisławie... to jest technika dwudziestego pierwszego wieku. Promienie lasera świecą w niebo, fantastyczny widok
opuszczać Positive'a na krok. <br>- A, witam pana... Lenart... Panie Zdzisławie, jak tam samopoczucie przed zbliżającą się godziną zero? No, cieszę się tak jak pan... Już niedługo w mieście królewskim pojawi się wreszcie Positive Food Restaurant... Mam dla pana dobrą wiadomość. Pierre zdecydował, że wszystkie croissanty będą rozdawane w promocji... tak, darmowo... Musi pan z piekarnią uzgodnić logistykę dostaw, żeby starczyło przez cały dzień i żeby standard świeżości był zachowany... Świetnie... I o sałatkach niech pan nie zapomni... A, jeszcze jedno... Jutro przywiozą panu zestaw laserów... Oooo... panie Zdzisławie... to jest technika dwudziestego pierwszego wieku. Promienie lasera świecą w niebo, fantastyczny widok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego