Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
kończenia powieści, w takim razie dość ironiczne.

- Tak mówi psychiatra, który pragnie przywołać do porządku pacjenta stawiającego niewygodne pytania. Jeśli przeczyta się moją książkę jako powieść o miłości, to można w niej jednak odnaleźć jakąś odpowiedź. To książka o Nicku, który darzy żonę prezydenta prawdziwym, głębokim uczuciem. Ona z kolei darzy miłością Mistrza, tajemniczą osobę, która ma w sobie zarówno coś z duchowego przewodnika, jak i gangstera handlującego kradzionymi samochodami. Miłość jako doświadczenie etyczne, nie tylko erotyczne, może być punktem wyjścia do poszukiwania fundamentu. Otwiera człowieka na dobre rzeczy, pozostaje nienaruszona przez rozmaite sceptycyzmy i dystanse. Bardzo chcę w to wierzyć.

Miał
kończenia powieści, w takim razie dość ironiczne. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Tak mówi psychiatra, który pragnie przywołać do porządku pacjenta stawiającego niewygodne pytania. Jeśli przeczyta się moją książkę jako powieść o miłości, to można w niej jednak odnaleźć jakąś odpowiedź. To książka o Nicku, który darzy żonę prezydenta prawdziwym, głębokim uczuciem. Ona z kolei darzy miłością Mistrza, tajemniczą osobę, która ma w sobie zarówno coś z duchowego przewodnika, jak i gangstera handlującego kradzionymi samochodami. Miłość jako doświadczenie etyczne, nie tylko erotyczne, może być punktem wyjścia do poszukiwania fundamentu. Otwiera człowieka na dobre rzeczy, pozostaje nienaruszona przez rozmaite sceptycyzmy i dystanse. Bardzo chcę w to wierzyć. &lt;&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego