w swoim pokoju, skąd dobiegały chwilami odgłosy czegoś w rodzaju awantury. Twardo postanowiliśmy nie zwracać na to uwagi.<br>- Pracownik mój obaczał czarna figura - rzekł pan Muldgaard. - Zamazana czarna figura przybyła w samochód. Mercedes. Niepewne być może, albowiem figura owa wizytowała inne ogrody. On posiada radio, on posiada telefon, on wieści dawa do mnie. Na każdy incydent ja telefonowywa tu długi okres, bardzo długi okres, w pełnia obawy wszystkie osoby nieżywe. Potem jedna osoba ku mnie rzecze, niech pani odczepi. Dlaczego pani? Osobliwość taka, kangurzyca, co to jest! Dlaczego? Spodziewanie inne było?<br>Wszelka policja świata, dzwoniąc do miejsca zbrodni, interesuje się wypowiedziami