Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
Narzekamy często na eskapistyczne tendencje naszej kinematografii, na ucieczkę od rzeczywistości, od współczesnych konfliktów, naszych sukcesów i bolączek, naszych jednostkowych i powszechnych przeżyć. Nie tak dawno przecież przez nasze ekrany przewinęło się szereg utworów zgrabnych nawet i artystycznie dojrzałych, których rezonans społeczny był nikły. Filmy kryjące się za sztafażem historycznych, dawno przebrzmiałych epok, wyciągnięte z podręcznikowego lamusa naszej tradycji. Okazuje się jednak, że podziały na film historyczny i współczesny nie są ani tak jednoznaczne, ani tak proste.
W przypadku "Tańczącego jastrzębia"mamy do czynienia również z formą eskapizmu, tyle tylko, że nie w czasie, a w formie. Z rodzajem eskapizmu formalnego
Narzekamy często na eskapistyczne tendencje naszej kinematografii, na ucieczkę od rzeczywistości, od współczesnych konfliktów, naszych sukcesów i bolączek, naszych jednostkowych i powszechnych przeżyć. Nie tak dawno przecież przez nasze ekrany przewinęło się szereg utworów zgrabnych nawet i artystycznie dojrzałych, których rezonans społeczny był nikły. Filmy kryjące się za sztafażem historycznych, dawno przebrzmiałych epok, wyciągnięte z podręcznikowego lamusa naszej tradycji. Okazuje się jednak, że podziały na film historyczny i współczesny nie są ani tak jednoznaczne, ani tak proste. <br>W przypadku &lt;hi rend="italic"&gt;"Tańczącego jastrzębia"&lt;/&gt;mamy do czynienia również z formą eskapizmu, tyle tylko, że nie w czasie, a w formie. Z rodzajem eskapizmu formalnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego